Czy Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny jest bezpieczny?

To najczęściej zadawane pytanie podczas zajęć z użyciem AED. Nikt nie ma wątpliwości czy automatyczny „defik” faktycznie ratuje życie. Ale często pojawia się strach przed użyciem tego urządzenia przez osoby postronne.

W Internecie można znaleźć wiele publikacji potwierdzających bezpieczeństwo defibrylacji. Bez problemu znajdziecie też filmy na youtube nagrywane przez osoby znające się na rzeczy i nie powielające mitów rodem z serialu „Na sygnale”.

Na wszystkich naszych szkoleniach, na których pojawia się to małe pudło z prądem, staramy się przekonać naszych kursantów, że nic im nie grozi podczas prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO) w połączeniu z AED.

Seria obowiązkowych pytań na kursie?
1. Czy gdybym dotykał poszkodowanego w czasie defibrylacji, porazi mnie prąd?
2. Czy podłoże musi być suche?
3. Czy można zrobić krzywdę defibrylatorem?

Na wszystkie powyższe wątpliwości odpowiedź jest jedna – NIE.
Warunkiem jest zadbanie o kilka szczegółów:
– używaj rękawiczek w czasie udzielania pierwszej pomocy
– dokładnie przyklejaj elektrody do odsłoniętej klatki piersiowej tak, aby przylegały one całą swoją powierzchnią
– wycieraj całą mokrą klatkę piersiową poszkodowanego a nie tylko miejsca przyklejenia elektrod
– bierz udział w szkoleniach z zakresu pierwszej pomocy

AED można znaleźć w wielu miejscach publicznych. Galerie handlowe, dworce, lotniska czy urzędy miast to praktycznie 100% szansa na dostęp do defibrylatora automatycznego.

Nie każde zatrzymanie krążenia musi zostać „zdefibrylowane” ale aż w 76% przypadków defibrylacja jest wymagana. Jej wykonanie znacząco podnosi szanse na przeżycie.

A tu https://youtu.be/4T7ildGDM1E wersja filmowa powyższego posta, nagrana przez jednego z naszych instruktorów – czyli mnie 🙂

Pozdrawiam
G.