Czad (tlenek węgla) nazywany jest cichym zabójcą, zastanawiacie się pewnie skąd taka nazwa? Zawdzięcza ją swoim tajemniczym właściwościom, a mianowicie tym, że jest nie widoczny, nie ma  zapachu i nie ma smaku. Co roku z powodu zatrucia umiera ponad sto osób a ok. dwóch tysięcy ulega podtruciu.

Dlaczego jest tak niebezpieczny i skąd się bierze? Już wyjaśniam. Tlenek węgla, bo tak brzmi jego nazwa chemiczna wydobywa się ze źle użytkowanych bądź wadliwych urządzeń grzewczych oraz przewodów kominowych i wentylacyjnych głownie w okresie jesienno- zimowym. Jest to gaz silnie trujący i jak wcześniej wspomniałem bezbarwny i bezwonny oraz nieco lżejszy od powietrza co powoduje, że łatwo się z nim miesza a co za tym idzie łatwo się rozprzestrzenia w naszych mieszkaniach. Dlatego tak ważne jest aby przed sezonem grzewczym dokonać przeglądu instalacji a najlepiej zabezpieczyć się dodatkowo w czujnik wykrywający tlenek węgla w powietrzu.

Tlenek węgla powstaje w wyniku niepełnego spalania materiałów palnych w naszych instalacjach grzewczych m.in. węgla, gazu, drewna, oleju, benzyny, nafty, ropy czy propanu spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnego do całkowitego procesu spalania. Powodem może być brak dopływu świeżego powietrza przez zakrycie kratek wentylacyjnych, zanieczyszczenie, zużycie lub złą regulację palnika gazowego, a także zbyt wczesne zamknięcie pieca lub kuchenki.

Do zatrucia organizmu dochodzi poprzez układ oddechowy, a w dalszej kolejności czad jest wchłaniany do krwioobiegu. Tlenek węgla w układzie oddechowym wiąże się z hemoglobiną szybciej niż tlen, przez co tlen nie dociera do organizmu. Jest to poważne zagrożenie dla zdrowia a nawet życia człowieka ponieważ nieprawidłowe rozprowadzenie tlenu we krwi doprowadza do uszkodzenia mózgu a także innych narządów wewnętrznych, nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego przez ostre zatrucie doprowadza do niewydolności wieńcowej a w konsekwencji do śmierci.

Charakterystyczne objawy, które mogą świadczyć o podtruciu tą substancją to: ból i zawroty głowy, duszność, senność, nudności, wymioty, osłabienie, przyspieszenie czynności serca, przyspieszony i nieregularny oddech. Zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia a także osłabienie i znużenie powodują że osoba zaczadzona jest bierna i nie ucieka z miejsca zagrożenia a w konsekwencji traci przytomność. Dlatego jeśli nikt nie zareaguje w porę – umiera.

Jak się uchronić przed tym cichym zabójcą? Wystarczy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

– nie rzadziej niż raz w roku kontrolować stan instalacji gazowej, przewodów kominowych oraz wentylacyjnych w budynkach jedno i wielorodzinnych, gdy paliwem jest węgiel lub drewno powinniśmy robić to co 3 miesiące, a gdy naszym paliwem opałowym jest olej to taka czynność nie powinna być rzadsza niż raz na pół roku;

– szczelność pieca z przewodami spalinowymi to kolejny ważny aspekt tak jak i drożność tych przewodów;

– powinniśmy zapewnić stały dopływ świeżego powietrza do paleniska tzn. naszego pieca gazowego, kuchenki gazowej czy węglowej a następnie swobodny odpływ spalin, stad częsty problem z pozasłanianymi kratkami wentylacyjnymi w łazienkach;

– po wymianie okien sprawdzić  poprawność działania wentylacji, gdyż nowe okna są szczelniejsze od poprzednich;

– jednym z lepszych rozwiązań jest zastosowanie czujnika tlenku węgla, to najłatwiejszy sposób zadbania o własne bezpieczeństwo.

 

Paweł Zaręba